O Nas

GR-W OLSZTYN ma duże doświadczenie w dziedzinie urządzania atrakcyjnych łowisk wędkarskich na jeziorach.

Wyspecjalizowaliśmy się w prowadzeniu gospodarki polegającej na zaspokajaniu potrzeb rekreacyjnych wędkarzy.

Naszym celem jest wykorzystywanie produkcyjnych możliwości wód obwodu, przy jednoczesnym dążeniu do poprawy stanu naturalnego środowiska i jego zasobów. Prowadzimy systematycznie odłowy kontrolne i selekcyjne, które są niezbędne do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej.

G R-W O jest znaczącym producentem materiału zarybieniowego wielu gatunków ryb, który w całości jest wykorzystywany do zarybień naszych obwodów rybackich. Materiał zarybieniowy produkowany jest we własnej wylęgarni oraz dzięki współpracy z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, Gospodarstwem Rybackim w Mrągowie i w mniejszym stopniu z innymi gospodarstwami rybackimi.

Wędkarstwo jest sportem, a nie sposobem na pozyskiwanie ryb w celach handlowych.

Z przykrością informujemy, że w roku 2010 wielokrotnie spotkaliśmy wędkujących, którzy złowili jednorazowo i chcieli zabrać z łowisk kilkukrotną normę dzienną. Np. spinningista na jeziorze Stryjewskim miał w łodzi 11 szt. sandacza o wadze około 35 kg i to tuż po tarle, kiedy gniazda pilnowane są przez samice atakujące wszystko co się rusza, przez co stanowią łatwy łup dla nieuczciwych wędkarzy. Panowie na jeziorze Wadąg spływali dwukrotnie na ląd zabierając po około 50 kg ryb. Wielu miłośników wędkarstwa odławiało wiosną po 100 – 200 szt. i więcej szczupaka. Wędkarz tej klasy co ja, powie: to niemożliwe złowić tyle szczupaków, ale zapewniam, że jest wielu "wędkarzy mięsiarzy", którzy potrafią tyle łowić.

Trzeba wiedzieć, że jezioro jest ekosystemem o określonej wydajności. Np. jeden 5-cio kilogramowy szczupak potrzebuje około 0,5 ha wody przez blisko 10 lat aby osiągnąć tą wagę.

Z tego powodu, że niezwykle trudno jest pilnować tarlisk wiosną, ponieważ wielu kłusowników symuluje wędkowanie, a nieuczciwi wędkarze odławiają duże ilości tarlaków wprowadzamy okresowy zakaz wędkowania z łodzi na wybranych jeziorach, gdzie wędkarze czynili największe spustoszenie wśród tarlaków ryb drapieżnych. W innych gospodarstwach rybackich wędkować z łodzi można najczęściej od 1 czerwca do 30 października i to przeważnie za dodatkową opłatą. Jeszcze jedna mała prośba do wędkarzy. Podczas odstrzału kormoranów na j. Dadaj wędkarze wyzywali myśliwych z powodu hałasu jaki powodowały strzały z dubeltówek. Szkoda, ponieważ w sezonie kormorany na j. Dadaj zjadają dziennie około 2 ton ryb. Odstrzał kormoranów odbywa się po uzyskaniu właściwego pozwolenia. Myśliwych jest mi bardzo trudno nakłonić do pomocy przy odstrzale, a będzie jeszcze trudniej kiedy wędkarze będą ich obsypywać „niezbyt miłymi epitetami”. Kolejna istotna sprawa, to odłowy tarlaków jakie musimy prowadzić w celu pozyskania materiału biologicznego niezbędnego do produkcji narybku. W tym celu na przełomie listopada i grudnia stawiamy sieci na jeziorach sielawowych, tj. Dejguny, Dadaj, Tejstymy, Limajno, Luterskie. Sieci oznaczone są bojkami, a niektórzy wędkarze celowo wpływają z wędką między bojki niszcząc sieci, utrudniając pracę rybakom. Jeżeli taka sytuacja będzie się powtarzać wprowadzę zakaz wędkowania z łodzi od 1 listopada na wszystkich jeziorach sielawowych, a niesfornym wędkarzom odbierane będą licencje bez prawa do odszkodowania. Będą musieli również zapłacić za zniszczone sieci wykupując miesięczną licencję za 110 zł.

Często najskuteczniejszym sposobem na pozyskanie tarlaków nieotartych, w dobrej kondycji, takich które dadzą dobrej jakości ikrę i przeżyją po tarle jest odławianie ich w żaki, mieroże oraz za pomocą IUP. Kłusownicy używają urządzeń domowej produkcji, które są malo skuteczne, a powodują wielkie straty wśród narybku. Impulsowe Urządzenie Połowowe jakie my stosujemy jest najwyższej klasy produktem niemieckiej firmy, który ma odpowiednie atesty i absolutnie nie zabija ryb. Po 10 do 60 sekund ryba odpływa bez najmniejszego uszczerbku. Tarlak taki jest odłowiony do sadza, wytarty i bez najmnieszego uszczerbku wypuszczony. Tarlak złowiony w wonton ma mniejsze szanse na przeżycie. Jeden z wędkarzy obserwujących odłowy tarlaków okonia stwierdził, że jest to metoda niehumanitarna ponieważ impulsy elektryczne sprawiają ból rybom. Owszem przypuszczam, że to boli rybę, ale ten ból jest krótkotrwały, bo trwa zaledwie od 2 do 3 sekund i nie jest większy niż, np. wbicie haka podczas zacięcia i holowanie na tym haku. Ja sam jestem bardzo wrażliwy na zadawanie bólu rybom i bezcelowe ich uśmiercanie. Dlatego też nabyłem najlepsze tego typu urządzenie dostępne na świecie i osobiście wykonałem doświadczenie na j. Msąg. Odłowilem kilkanaście ryb różnej wielkości i obserwowalem je w sadzu przez kilka godzin. Wszystkie (nawet te najmniejsze) przeżyły i odpłynęły w dobrej kondycji. Nawet odłowy przy pomocy żaków są bardzo stresogenne dla ryb, ale trzeba jakoś ten material biologiczny pozyskać.

Odłowów gospodarczych ryb nie wykonujemy za pomocą urządzenia IUP. Odnośnie odłowów gospodarczych. Odlowy ryb są przeprowadzane i będą z kilku powodów.

Po pierwsze - presja wędkarska skierowana jest głównie na ryby drapieżne i z tego powodu gospodarstwo jest zmuszone odławiać nadmiar ryb spokojnego żeru. Po drugie - aby równowaga nie została naruszona prowadzimy systematyczne odłowy kontrolne na wszystkich jeziorach. Dzięki tym odłowom jesteśmy w stanie stwierdzić gdzie należy np. przeprowadzić odłowy selekcyjne czy jaki skutek odniosły zarybienia. Po trzecie - odławiamy tarlaki w okresie tarła. Po czwarte - odławiamy ryby do celów naukowych, jak i do rozrodu w naszych oraz we współpracujacych z nami wylegarniach.

Zwracam się z gorącą prośbą do uczciwych wędkarzy aby zgłaszali się do mnie (Boguslaw Wyszyński tel: 664 460 127), jeżeli chcą zostać Strażnikami Rybackimi GR-WO. Po zebraniu informacji i opinii wędkarz ten otrzyma legitymację Strażnika oraz odznakę "blachę". Dla czynnych strażników wydam licencje wędkarskie uprawniające do wędkowania z łodzi przez cały rok. Strażnicy ci będą uprawnieni do kontrolowania wędkarzy zgodnie z nowym regulaminem GR-WO. Kilka razy w roku będą organizowane integracyjne pikniki wędkarskie, gdzie Strażnicy Spoleczni, Strażnicy etatowi, zaproszeni goście i właściciel GR-WO będą wymieniać się doświadczeniami, omawiać szczegóły wspólnych akcji oraz opracują ostateczny i optymalny regulamin GR-WO.